Nauka dzieci w czasach wirusa Covid-19
Panująca pandemia wpłynęła na życie wszystkich obywateli, między innymi na dzieci. Przyzwyczajone od zawsze do nauki stacjonarnej dzieci zostały postawione z dnia na dzień przed faktem dokonanym, czyli nauka zdalna. Pierwsze miesiące nauki byłby bardzo ciężkim okresem nie tylko dla nich, to były ogromne zmiany dla nauczycieli oraz rodziców. Wtedy była to całkowita nowość. Dzisiaj przy kolejnej fali sytuacja się powtórzyła. Uczniowie zaczęli zdalne nauczanie. W głębi duszy każdy z nas doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że taki wpływ będzie miał wirus, COVID-19. W okresie wakacyjnym część z nas przygotowywała się do dalszej nauki zdalnej. Kupiliśmy dodatkowe laptopy i kamerki, które są niezbędne do prawidłowej nauki naszych dzieci. Czy to faktycznie pomogło, czy naprawdę dziś nauka online jest prostsza niż poprzednio? Zdania są podzielone, sami rodzice sprzeczają się miedzy sobą. Jedni uważają, że ich dzieci radzą sobie wspaniale. Nauka zdalna jest łatwa, inni mają odmienne zdanie i twierdzą, że ich pociechy nie wynoszą nic z lekcji. Przez naukę internetową oni zostali zmuszeni do spędzania kilku godzin dziennie z dziećmi nad tłumaczeniem tego, czego dzieci nie zrozumiały. Wszyscy rodzice są zgodni co do jednego. Chcą by jak najszybciej dzieci, wróciły do nauki w placówkach szkolnych. Dzieci dzielą się na tych, co radzą sobie lepiej i gorzej jednak wszystkie dzieci bez wyjątku tęsknią za rówieśnikami.